photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 GRUDNIA 2012

niestety nie moje.

 

Hej dziewczyny :* Pisałam Wam ostatnio, że u mnie już lepiej, brzuch już mnie tak nie boli. I wtedy zaczęło się piekło. W piatek rano mnie bolał brzuch dalej, wróciłam ze szkoły, spała u mnie koleżanka. Około 22 zaczęło mnie strasznie boleć. Zwijałam się na łóżku oglądając z nią film jakoś do 1 w nocy. A potem... Ból w brzuchu, plecach i najgorszy - w mostku. Serce myślałam, że mi wyskoczy, w brzuchu mnie skręcało. Nie wytrzymałam o 2 obudziłam mamę. Chcieliśmy jechać na pogotowie, ale nie. Dała mi tabletkę i jakieś krople, mierzyła mi ciśnienie 2 razy i było strasznie wysokie. Do rana się zwijałam i stękałam. W sobotę pojechaliśmy do lekarza. Podejrzewał wyrostek (choć ja w to wątpiłam) i odesłał do szpitala. Tam kolejny lekarz powiedział, że to nie wyrostek, ale sam nie wiedział co mi jest. Zbadali mi mocz i odkryli w nim trochę krwi, ale powiedzieli, że możliwe, że to pozostałości po okresie. I nic nie pomogli. Dziś w nocy znowu mnie bolało, ale wytrzymałam. Teraz mnie nie boli, ale wolę nie zapeszać jak ostatnio.

 

Sądzę, że to wszystko może być spowodowane przez senes. DZIEWCZYNY, NIE PRZEGINAJCIE Z NIM! Ja też myślałam, że nie zaszkodzi, jak czasem za dużo wypiję, zrobię sobie z 8 torebek, ale to naprawdę potem daje sie we znaki. Nie warto niszczć zdrowia i zwijać się z bólu i ze szczerze mówiąc ze strachu o własne zdrowie, tylko po to by się troche 'przeczyścić'. 

 

Przepraszam, że się ostatnio tak na sobą użalalam. 

 

 

 

 

CHUDEGO DZIEWCZYNY :*

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika minimalniexidealnie.