bitcheeeees. <3
hm.
ten weekend nie jest taki, jakiego go sobie wyobrażałam.
wnerwiają mnie tłumy ludzi koło mojego domu, wędrujący w stronę Warty i podniecający się tym, że o jezu, podniósł się jej poziom! jakby na prawdę obchodził was los ludzi mieszkajacych w tym miejscu. :|
dlaczego zawsze musi być nie po mojej myśli?!
wyjazd do Berlina raczej ZNOWU DO CHOLERY przełożony.
teraz liczę tylko na słońce (które schowa się pod chmurami deszczowymi) i jakieś dobre wieści.
'nie mam czasu na hipokryzję,
usta słowem zaszyję.
nie mam czasu się z kimś zadawać
i udawać, że mi nastrój poprawia.
nie mam czasu na bycie pizdą!'
i miss juwe.
od tygodnia nazywam się Fajna. Dominika Fajna. :>