I zniknął maj. A potem był czerwiec i lipiec. I przyszła jesień. I nad uliczką ciągle przechodziły deszcze, krąg sceniczny obracał się z łoskotem, wypełniającym serce niejasnym niepokojem - i co dzień umierałam, aż znowu nadszedł maj.
M.B.
2.0
4 CZERWCA 2022
1 MAJA 2022
21 MARCA 2022
6 KWIETNIA 2021
4 STYCZNIA 2021
2 LISTOPADA 2020
21 SIERPNIA 2020
7 CZERWCA 2020
Wszystkie wpisy