ciekawe ile z mojego życia to sen a na ile to film, bo scenariusz nie pozwala się nudzić,
przecież zwykle nie dzieją się takie rzeczy, przynajmniej nie na raz..
pytanie kiedy/czy zwariuję, wybuchnę, zacznę pyskować, nie wytrzymam(?) coś na stałe się zmieni..
czyli przygody z niemcami, znajomości z lesbijkami i inne takie...