photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 LIPCA 2011

Błądząc w rzeczywistości....

 

Morze, góru, wakacje < 3

 

A co u mnie ?  

 

Dawno temu miałam już taką stronę, ale z powodu braku czasu przestałam wchodzić i zapomniałam hasła.

W dzisiejszym zimnym, deszczowym i mało wakacyjnym dniu postanowiłam założyć konto na tym ino. zacnym portalu.

W gruncie rzeczy sama nie wiem dlaczego. Może jakiś kaprys lub jakaś część mnie postanowiłam otworzyć się na świat i portale społeczne. [ ? ]

Nigdy nic nie wiadomo. 

Wstałam o 7 rano ! *o* Okropieństwo. Włączyłam Tv.

I niby nic nadzwyczajnego, ale jednak. Nigdy tak nie postępuję, a tu jednak odmiana.

I niebyło by nic nadzwyczajnego w tym, gdyby nie to, że zamiast

włączyć kanał w stylu MTV, VOICE itp. włączyłam norweską

poranną telewizję i oglądałam jakieś hiszpańskie seriale z nadzieją,

że coś zrozumiem z tej paplaniny.

Ale cóż, morzenia fajna rzecz. 

Jest dziś 1.07.2011 i pomijając  fakt, że za 4 dni mój brat ma urodziny, to za dwa miesiące powrót do szkoły, co się

wiąże z wróceniem do Polski. Jakoś nie za bardzo mi się to uśmiecha. Opuścić U. i  J ?

Masakra. Ale za to spotkać zacną D.i  K. No, no ... może i nie tak źle.

 

A więc Narodzie ! Za dwa miechy  powracam !

 

Jednak większa cząstka mnie krzyczy :

Nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!  Wiem, że teraz tak myślę, a później wpadnę w ciąg zdarzeń związanych z szkołą i

zapomnę o tym wszystkim. Chociaż myślę, że ucieknę w tedy od rzeczywistości i zanurzę się

w książkach wypełnionych wieloma nowymi rzeczami które w efekcie będę musiała przelać

na kartkę papieru i ktoś będzie musiał to ocenić. A kiedy już będę musiała sama dowiedzieć się

o opinii tej osoby emocje będą brały w górę i stanę się małą bezsilną dziewczynką, która nie

rozumie świata i tego że ktoś może zrobić krzywdę osobą na którym jej zależy.

Później wrócę do ławki i będę sobie wyrzucać to że znów się " nie douczyłam "

i pokażę tym jak tragicznie wygląda moja

dojrzałość emocjonalna.

Chociaż wydaje mi się, że dałam bym sobie radę, gdyby w obliczu zagrożenia i bolesnych

sytuacji uciekałam bym do prawdy a nie

miałam bym na nią wyjeb*ne. 

 

Nirvana 

Come as you are