photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 LUTEGO 2015

Since I've been Loving You

Często mnie zastanawia czym jest wena. Czy to tylko chwila? Ideał do, którego trzeba dążyć? Chwilostan taki jak szczęście?

 

Dzisiejszy wieczór mija pod uczuciem błogiego spokoju. Takiego, w którym palisz fajkę słuchając ulubionej muzyki leżąc na podłodze. Gdy wszystkie zobowiązania na chwilę mogą się schować i milczeć pozwalając wsłuchać się w to co gra w głowie. Siedzę tak i słucham, pozwalam by myśli kłębiące się w czaszce spokojnie pływały i nie staram się im przeszkadzać. A tu nagle BUM!

 

Z tych myśli wyłania się pewna twarz, która uśmiecha się znad kieliszka wina. Spokój zostaje zakłócony, nic nieznaczące myśli spieprzają na boki. Środkiem kroczy ona: intrygująca, piękna, spokojna i uśmiechnięta - wena. Chwytam szybko za kartkę i pióro i skrobię to co widzę i czuję. Dym leci mi do oczu, ręka sunie po papierze, oczy podążają za czubkiem stalówki. I tak przez nie więcej jak pięć minut. Papieros zgasł w ustach, ręka stanęła w miejscu, oczy skupiły się na środku zapisanej kartki. Wena schowała się z powrotem do swojej kryjówki w labiryncie w mojej głowie. Myśli wyszły znów na ulice, jak gdyby nic się nie stało. Jakby nikt niczego nie zauważył.

 

Ale ja spojrzałem na kartkę, którą trzymałem w ręku i wiedziałem wtedy, że postawiłem kolejną cegłę na mojej drodze, ale gdzie ona wiedzie?

 

 

 

Said I've been crying, yeah, oh, my tears they fell like rain,
Don't you hear them, Don't you hear them falling

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika mindcat.