Mam wrazenie ze nie wiesz co czuje.
Nie wiesz ze ciezko mi jest wstac z łożka. Ledwo co oddycham .
Jak cos zjem to zwymiotuje . Juz tak sie denerwuje ze mam drgawki dzien w dzien zazwyczaj jak ide spac .
Juz nie dam rady byc taka jak kiedys . Jak cos mi nie wychodzi to sie wkurwiam i wyrzywam na kims kto jest blisko wiec nie zdziw sie jak bedziemy sie klucic ; /
Na balety z toba nie pojde przepraszam . O 20 ide spac .. zmeczona sie czesto robie .
I jak ja mam im to powiedziec kiedy ciebie nie ma ze mna?
Boje sie reakcji. Chce zeby bylo juz po chce zaczac zachowywac sie i wygladac jak kiedys ....
Wadpie ze zrozumiesz co czuje . W gre nietylko chodzi o to ze bardzo tesknie . Najbardziej teraz mnie meczy ta przeszkoda ; /
Chce zebys mi wspolczul przytulil glaskal po glowie i mowil ze rozumiesz ze bedzie dobrze . zebys mnie wspieral zebys mnie upewnial. Wiem ze to dla ciebie bedzie udreka ale zrozum chciales to to teraz musisz mnie zrozumiec.
Jak wrocisz chce sie kolo ciebie polozyc i powoli zasypiac .
Mam dosyc zycia ...
Chcialabym sie zadzgac ...
Wiem ze i tak mnie nie zrozumiesz . ;///