Znowu nie było mnie tu sporo czasu. Znowu zatęskniłam i wróciłam ;)
Niewiele osób w to wierzy, ale... Konie zostały moim hobby, a nie pracą. Myślę, że tak będzie lepiej. W pewnym momencie na pewno zatęsknię. I myślę, że będzie tu więcej do opowiedzenia jeśli nie będę mieszkańcem stajni. To w pewnym momencie staje się codziennością. Konie? Tak kocham je, ale mam je na codzień. Czy pojedziemy w teren? No tak, uwielbiam jeździć w tereny, ale jakoś mi się nie chce w tym momencie. ....Wiecie o co chodzi. Jeśli coś co zawsze uwielbiasz robić staje się twoim obowiązkiem, a do tego trzeba zrobić jeszcze wiele innych rzeczy, w pewnym momencie przestaje cię to aż tak rajcować.
Dlatego właśnie myślę, że odpoczynek od bycia mieszkańcem stajni mi się przyda jak najbardziej. Przyda mi się odpoczynek od bycia tam 24 h na dobę. Odpoczynek od stresowania się tym czy skurczybyki nie zwiały, gdy ja pojechałam po chleb do sklepu...
A wiecie co jest najpiękniejsze? Że nareszcie mogę powiedzieć- piątek, piąteczek, piątunio!!! I cieszyć się wolnym weekendem :)