Gdy zjadłam kolacje i wzięłam prysznic usiadłam na łóżku wzięłam pamiętnik i opisywałam dzisiejszy dzień. W pewnej chwili Szczęściarz zaczął drapać w moje drzwi. Wpuściłam go odłożyłam pamiętnik i zgasiłam lampkę. Następnego dnia była sobota i wstałam za dwadzieścia dziesiąta. Gdy się ubrałam i zjadłam śniadanie poszłam do stodoły zebrać jajka. W pewnym momencie w drzwiach stanął Arek. Nie wiedziałam co mam zrobić więc powiedziałam:
-hej czego tu szukasz??
-nic chciałam się z tobą zobaczyć-powiedział
-a po co?? przecież masz dziewczynę widziałam was razem-powiedziałam tak dziwnie
-chciałem Ci powiedzieć to co wtedy nie dokończyłem??-powiedział z małym uśmieszkiem
-słucham??-odpowiedziałam zdziwiona
- chciałem Ci powiedzieć, że&