Zawalam , cały czas zawalam. To straszne , bo przecież tak bardzo chciałabym schudnąć. Jak mam się zmobilizować ? Jak mam nauczyć się mówić " nie " swojemu łakomstwu ? Tak nie może być , muszę to zmienić . Do tego zbliżający się okres. Mogłabym dzisiaj dostać . To w pon. już by nie było , albo taki leciutki by był i waga byłaby prawidłowa. Powinnam dostać w sobote okres. To zważyłabym się dopiero w środę albo w czwartek. Byłam dzisiaj na siłowni , było super , mimo że strasznie męcząco. Kocham to. Jutro albo w sobote sobie pójdę , jeszcze nie wiem z kim , ale się postaram kogoś wyciągnąć , może mame :) tak , sama w to nie wierze , że ona ze mną pójdzie.
Dzisiejszy bilans :
Grahamka [ 300 ]
Kajzerka [ 350 ] dwie łyżki jarzynowej [50 ]
dwa duplo [ 250 ]
950 , zmieściłam się , ale mało brakowało.
Grudzień
Po Wt Śr Cz Pi So Ni
1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31
Podkreślone i powiększone- mierzenie , ważenie , zdjęcia itd
Przekreślone to jakas okazja , albo świeta albo coś takiego.
Zielone - nie przekroczyłam 1000 kcal
Czerwone - przekroczyłam 1000 kcal
Pogrubione i pochylone - ćwiczenia wykonane
niedziela-wolne od ćwiczeń .
* stosował ktos diete norweską ? albo słyszał cos o niej ? od jutra zaczynam.