takie byle jakie wyciagniete z dupy.
ten tydzien byl chyba najgorszym tygodniem w moim zyciu.
postanawiam miec ten sztuczny usmiech na twarzy. ukrywac to co mnie dreczy i dostosowac sie do innych osob. ale mialam dzis sny ;O . nigdy wiecej takich! i jeszcze sasiedzi okolo 9 zaczeli ciac drzewo to myslalam ze wstane z tego lozka i do niech pojde! wlasnie teraz rozpoczeli znowu ciac. jejka ;/ . czlowiek wyspac sie nie moze jakby nie mogli zaczac tego drzewa ciac o 11.. kit z nimi. niech się walą. musze isc ogarnac pokoj, juz troszke zaczelam.. ale chyba najpierw pojde glowe umyc. no to mam dylemat ;d wlosy czy pokoj ? ;> hahaha.
oparzylam sobie jezyk ! -,- . to dzis sie z nim pomecze.
dobra to ja juz was nie zanudzam. milego poludnia i calego dnia :*
pozdrawiam.