Dziś spróbuję oderwać się od szarej rzeczywistości, od wszystkich pseudoproblemów i realnych zmartwień. Uciec od lawiny rozmyślań na tematy najrózniejsze. Tak samo jak wczoraj. I jutro też. Wystarczy tylko odrobina dobrej muzyki. Dopuść do siebie te kilka dźwięków, pozwól im przepłynąć przez siebie, niech przenikną cię w całości.
I nie mów nic.