Głodzie, uwielbiam Cię. Chciałabym, żeby kiedyś nastąpił taki dzień, że to samo bd czuła w stosunku do sb.. Byłoby bardzo miło. Czuć się taką spełnioną.. Nie ukrywać niczego przed nikim. Być... ideałem. Swoim ideałem. Ach, bajka..... Niestety.... nie do spełnienia. :|
Obiad.... 3 małe placki ziemniaczane, marchwianka z białym ryżem, szkl. mleka.
Iść jutro do szkoły, nie iść, iść, nie iść, iść, nie iść... ta myśl nie daje mi spokoju. Wg mnie bd lepiej jeśli tam nie zagoszczę, no ale wg innych ja nie mam racji wgl... Co robić? Słuchać sb czy zaufać ten raz innym... Nie mam, kurwa pojęcia. Nie wiem, co napisać. Do ideału mi tak daleko! Tak, kurwa daleko, a tak bardzo już chciałabym mieć to wszystko za sobą. Ten koszmar. Niech już bd koniec. Uchh, co robić.... !