i mamy nowy rok
postanowienia poszły się rypać! palę dalej, ćwiczyć nie zaczęłam i dalej się ciągle objadam! :p
dziś wreszcie wróciłam do domu, a tak to ciągle leniuchowałam sobie tydzień u miśka! czuję się jakieś 3 kg cięższa :D
a teraz naprawdę trzeba się wziąść za siebie od jutra! *.*