sroxi Kup sobie farbę do pasemek z Joanny 12 % rozjaśniacz musi mieć koniecznie. Mi z rudych (bo miałam wyblakłe czerwone;) zrobił jasny blond bez żółci tylko końcówki źle złapały więc poprawiłam je kilka dni później i miałam prawie białe włosy bez tej żółci cholernej. Możesz też kupić sobie gencjanę w aptece kosztuje ok 3 zł ja nią robię fioletowe włosy:D wcierając wacikami, ale jak dodajesz kilka kropli do wody i płuczesz włosy to ta żółć się wypłukuje, to zawsze schodzi więc bez obaw 3-5 myć i nie ma. wiec nawet jak ci złapie za mocno to łatwo zmyjesz i włosy się rozjaśnią. Wszyscy mówią, że 12 pali włosy - nie prawda. Jak rozjaśniasz 6,8 etc to musisz to poprawiać z 5 razy żeby dojść do koloru a tak masz raz bądź dwa więc wcale nie niszczysz włosów tak bardzo. warto;)
xbasistkax a czemu nie mozesz rozjaśnić? ja jak miałam czarne i schodziłam do platynowych to pasemkami :) jak miałam rude to tak samo 3-4 razy dużo cieniutkich pasemek aż wyszły blond :) jestem naturalną blondynką ale ciemną :)