Strasznie przepraszam, że nie było mnie tak długo, ale miałam miałe problemy z kompem i dopiero
wczoraj go odzyskałam!! :(
Miałam dokończyć notkę o koncercie w Londynie, bo już "doszłam do siebie", choć zajęło to prawie 2 tyg.
Nadal płacze, gdy przypominam sobie to miejsce, Justina, jego idealnie ułożone włosy, ciało jak młody Bóg, jego cudowny
głos, ruchy... idealny!!
Chyba jednak dokończę relacje (nieco spóźnione z resztą) z koncertu z Londynu w nowej notce, bo nie umiem tak teraz się skupić. Za dużo myśli naraz!!
NIE WIERZE, ŻE ZNÓW ZOBACZE JUSTINA W PONIEDZIAŁEK!!!
UDAŁO MI SIĘ KUPIĆ BILET W NA PRAWDĘ OKAZYJNEJ CENIE, W OSTATNIEJ CHWILII!
BOŻE, ZNÓW WRACAJĄ DO MNIE TE SAME EMOCJE CO 2 TYG TEMU.
WSZYSTKO MNIE BOLI I NIE MOGE JEŚĆ, BO BRZUCH MNIE BOLI.
BOŻE, DREAMS REALLY COME TRUE!!!
Ogarnęłam tą akcję z sercami i wgl. będa jeszcze jakieś?
Musze się przygotować.
Jestem na płycie A jakby co. Dobre i to.
powiedzcie mi, czy oprócz serc jeszcze coś szykujemy? :")