photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 LIPCA 2014

likeiloveyou

Dzisiaj dużo myślałam po południu, w wyniku tego być może tak zaczęła mnie boleć głowa?

Myślałam nad sobą, nad czasem, nad miłością, przyjaźnią...Jak zwykle podsumowywałam siebie i całe swoje życie. Co osiągnęłam do tej pory, jakie mam problemy, co mnie martwi a co nie. Przypominałam sobie moje beznadziejne upokorzenia przed ludźmi, u których chciałam mieć jak najlepsze zdanie. Typowe moje życie. Bez ładu, składu, nudne, trochę głupie. Często porównuje się z innymi ludźmi. Nie powinnam chyba tego robić. Ja to ja, inni to inni. Wiem to. Ale żeby mieć o sobie jakieś konkretne zdanie muszę mimo wszystko postawić się obok innych. No i rozmyślałam nad nowym rokiem szkolnym, mimo, że dopiero połowa wakacji mija. "dopiero"...smutne to życie, że tak szybko mija w nim wszystko co piękne...Mam przyjaciół, znajomych bliższych i dalszych..Więc czemu w chwilach jak ta czuję się taka samotna? Czegoś mi brakuje, wiem to. Wiem, że chodzi i osobę. O chłopaka, którego nigdy nie miałam. Nie potrzebuję go dla innych, żeby mieć z kim iść na półmetek, mimo, że nawiasem mówiąc nie mam z kim iść, tylko po to, żeby móc tej osobie ufać, kochać, śmiać się z nią i przy niej płakać. Od czego są przyjaciele? Są. Ale przecież nigdy nie w taki sposób co chłopak prawda? Co by nie powiedzieć to brakuje mi takiej wyjątkowej, idealnej osoby. Mam słabą psychikę, wiem to. Jestem słaba psychicznie. Strasznie. Pozuję każdego dnia przy różnych ludziach zupełnie inaczej, ale najczęściej jestem zagubiona jak mała dziewczynka. A ta dziewczynka kończy zaraz 18 lat i będzie skazana sama iść przez życie. Nikt mnie nie ochroni. A ludzie jacy są przekonuję się ponad 17 lat. Każdego dnia wiem o nich coraz więcej i mam coraz gorsze zdanie. Trudno tu żyć. Smutno i szaro. Brakuje mi czegoś/kogoś. Po prostu mi źle bardzo często. Ja chyba jednak jestem samotna. Bo chyba nikt nigdy do końca mnie nie zrozumie. Gadanie typowej nastolatki co? Nie wątpie. Ale ja wiem, że nie jestem typowa. To też ponoć każda mówi. Haha tak. Najważniejsze, że ja to wiem. Nikt inny po prostu nie musi :) Chyba w końcu się totalnie otworzyłam moi drodzy na ten photoblog. Wiem, że nikt przy zdrowych zmysłach nie doczytał do tego miejsca, musiałby mieć nierówno pod sufitem. Żegnam się już a raczej W KOŃCU z Wami. Chyba można by tu wyłapać jakieś życiowe sentencje? Jakby się tak poszukało...No nic, chyba się do tego zabiorę :D pozdrawiam tradycyjnie wszystkich ludzi na świecie :*

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika miley27.