Tylko ja i moja muzyka...
niestety czasem trzeba dac spokuj, może przeczekac..
moze zapomniec .. choć to praktycznie niewykonalne..
bo wstawiając to zdjęcie zdąrzyłem przejzec wszystkie pozostałe..
wspomnienia...
boli cholernie... a nadzieja?
to tak jakby zapałka juz ledwo sie tliła..
jest .. ale jak długo jeszcze..
zeby było dobrze? raczej ze bym chcial .. ale to mnie przerasta..
to juz jest tak zawiklane .. ze albo samo z czasem sie rozplącze..
albo nie..
smutek... czas rozmyslen..
swieta? sylwester?.. jakos to bedzie..
niezbyt szcześliwie..
na szczescie jest pasja.. troszke zapomniana..
ale ostatnio mocno odkopana i ponownie zaczynam treningi..
jest nowy majk .. nowy sprzęt.. niedługo moze wstawie
cos z moich nagrań..
trzeba zyc dalej..
tymczasem tylko ja i muzyka..
no i znajomi bo z kims gadac trzeba inaczej idzie zwariowac..
dzieki wszystkim ktorzy mnie wspierają ..
echhh ... co z tego ze chce kiedy czuje sie jak koles ktory chce,
ulepić bałwana nie mając rąk.. dziwne ..
mogłym tak rozkiniać bez końca..
ide sie położyć ..
Tylko ja i muzyka.. moja muzyka..