Czasami mam tak, że mam tego dość. Że kiedy chce dobrze to wychodzi źle, że gdy robie dla kogoś coś to dla niego żadna nowość ,że przejdzie sie. Wychodzi jak na złość i dochodzi to tego ,że się nienawidzę i wstydze ,bo krzywdzę tych którzy są najbliżej mnie.
Niektórzy z was, którzy podjeli próbę spełnienia swoich marzeń, wiedzą że nie jest łatwo. Ciężko jest zmienić swoje życie. Podczas pracy nad swoimi marzeniami poniesiecie wiele rozczarowań, porażek,wiele bólu. Ale nie po to dążymy do tego ,aby w tym trwać ,ale po to by to przetrwać ! Wystarczy uwierzyć,że jest sie tym wyjątkowym ,tym kimś. Spędzacie tylko czasu z ludźmi próbując aby was polubili ,że sami nie wiecie kim jesteście !Pozbądźcie się ze swojego życia nieudaczników i pójdźcie do miejsca gdzie nikt was nie lubi. I wiesz co? Wcale wam to nie przeszkadzać, bo nie pragniecie ich uszczęśliwiać.
Dąż do celu. Nie każdy poprze twoją wizję ,zaakceptuje to ,nie każdy będzie ci w tym towarzyszył ,ale życie masz tylko jedno i to jak ono się potoczy zależy tylko od Ciebie. :)