ten świat jest jakiś chory dziś, poznajesz ludzi, a potem tracisz znajomych jak kurwa niebo traci deszcze. nagle z zaskoczenie, bez wytłumaczenia, bez jakiejkolwiek sensownej przyczyny. jakaś chora sytuacja, dużo zmieniła. jedna z dobrych znajomośc, zmieniła się w krótkie cześć, i wgl jakoś wszystko jest inne. ogólnie życia nie da się ogarnąć nie ma bata.
wszystko jest pojebane i bez sensu. coś jest potem tego nie ma, potem jest i jakaś pieprzona gonitwa w kółko.
do tego chodzisz do szkoły, niby gimnazjum a tak na prawde domowe przedszkole.
wracając zjebanym z tego przedszkola, chcesz odpocząć a tu w domu jakieś nieracjonalne awantury.
na szczęście mam Ciebie, Robert. nawet nie wiesz jak się cieszę, że Ciebie mam, i że istnieje miłość, taka prawdziwa i pierwsza. kocham Cię skarbie i dziękuje za wszystko. zajebista ze mnie szczęściara nie? mieć takiego faceta, do którego tylko ja moge się przytulić, tylko ja mogę pocałować i nazwać 'moim' / kurwa gdyby nie ty, nie wiem jakby wyglądało moje życie <3 :*
a ty lubisz to suko, nie?
opierdolić mi możecie.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika milejdix.