te setki nieporozumień, tysiące kłótni i miliony małych momentów, które są bezcenne, nawet jeśli się okaże że wszystko się zmieniło... i warto było szukać ... a okazało się że było blisko. popsuło się w momencie kiedy Ci powiedziałam.. ale musiałam Ci to powiedzieć, dawno chciałam Ci to powiedzieć: KOCHAM CIĘ... a potem zwariowałam.. chciałam mieć spokój, i chciałam Cie zostawić i nie odzywać się.. nie wiem po co.. to wszytko nie powinno się tak wydarzyć, to wszystko nie powinno się wydarzyć... a to przecież na Ciebie trzeba zasłużyć.... i chciałam się odciąć ... pożegnać... i 24 godziny na dobę i w każdej minucie i sekundzie myślałam o TOBIE..... i nadal myślę.. ale teraz inaczej... i nawet jeżeli to wszytko jest snem, wiem czego chcę, wiem kogo kocham i wiem kim jestem.. i w końcu zrozumiałam , że moja miłość do Ciebie nie powinna być taka, jaka była do tej pory.. nie taka za jaką biegałam do tej pory.. teraz jest zupełnie inna i jest we mnie i widać ją wszędzie.. i we mnie i w Tobie.. i może się przydarzyć każdemu... gdyby nie Ty... na taką miłość czasem długo się czeka ... tak długo, że można zacząć tracić nadzieje, że kiedykolwiek przyjdzie... ale teraz kiedy przyszła jest dużo lepsza niż mogłam sobie wymarzyć... KOCHAM CIĘ ... i mogłabym wykrzyczeć tutaj to wszystko co mnie bolało.. jak źle postępowałam wobec Ciebie i jak bolało mnie jak Ty traktowałaś mnie... ale po co??? przecież to już nic nie zmieni.. a teraz mamy czystą kartę i trzeba to wykorzystać... ludzie popełniają błędy, jedne wybacza się łatwiej inne nie... nie wiem jak sobie dawałam w życiu radę zanim Ciebie poznałam... i szumiałam jak drzewo i gnałam po niebie jak młody wiatr... chociaż runął świat wiosna przyjdzie i tak... dlatego teraz tylko bądź i czasem odbieraj lub oddzwaniaj tak jak wczoraj.. a ja obiecuję nie będę dzwonić za często.. raz na dwa miesiące tak jak ostatnio... Ty tylko bądź.. i nie daj mi odejść... PRZEPRASZAM!!!!