nad morzem, na plazy, sylwester, rzucam sniezka zrobiona z piasku, bo sniego nie bylo:) heh
ogolnie pod gorke ostatnio...:( ale co tam:D
Oto nadchodzi koniec świata.
Oto nadciąga, zbliża się czy raczej przypełza
mój własny koniec świata.
Koniec mego osobistego świata.
Ale zanim mój wszechświat rozpadnie się w gruzy,
rozsypie na atomy, eksploduje w próżnię,
czeka mnie jeszcze ostatni kilometr mojej Golgoty,
ostatnie okrążenie w tym maratonie,
ostatnich kilka szczebli w dół
albo w górę po drabinie bezsensu.
pisze prezentacje maturalna na temat apokalipsy:D