Curiosity...

Hejo ;D

Weekend znowu spędziłam w T-ka u babci.

W niedzielę z kuzynami i wujkiem na rowerkach.

Oczywiście zrobilismy tylko 18.5 km, bo co 5 min. mój młodszy kuzyn męczył nas,

że on juz nie wyrabia, i przez to często były przystanki ;/

Ale i tak było spoko, a najlepiej jak kuzyn "zjechał" z balotów ;/

Honia wraca już w niedzielę, jak ten czas szybko leci.... ;)

Wczoraj jeszcze spotkałam kogoś i nie mogłam sobie przypomnieć z kąd my się znamy...

Czy z jakis zawodów, czy z jakiś konkursów...

Nie wiem, dręczy mnie to teraz :(

Ale luz ;D

Its my turn now, and ya know that i'm ready.
Its my turn now, yeah, i'm strong and steady.
Break down the walls gonna go for it all.
Its my time,
Gonna shine.
Show you how.
Because its my turn now!!!