cos z dziś :D
Piątkowe popołudnie spędzone z miśkiem.... jejku chce kolejne takie zakupy ( chodź nie kupiliśmy nic :D)
wczoraj przyjechała lucyna troche andrzejkowo :d
dzis cały dzień nudy, troche pogadane z miskiem na skype
teraz czekaja mnie 2 tygodnie rehabilitacji, masaży.
W piątek wycieczka, może uda mi sie w koncu ksiązke przeczytac :)
Może zabiore sie za zrobienie kolazu, zobaczymy.
M<3
I nie wyobrażam sobie teraz, że ktokolwiek mógłby zająć twoje miejsce..
Nie wyobrażam sobie mówić do kogoś innego "Kocham Cie",
całować inne usta, wtulać się w inne ramiona..
Nie potrafiłabym, po prostu.