Przebaczyć i zapomnieć, nie przebaczyć i nie zapomnieć, przebaczyć ale nie zapomnieć czy nie przebaczyć ale zapomnieć...?
*
Pomimo tego, ze to zdjęcie sprzed 3 (!) lat usmiecham się tak samo jak wtedy, mam ten sam aparat, pazury pomalowane na ten sam kolor... tylko głowę mam lżejszą, chociaż bogatszą o multum doświadczeń. No i nowy kolor włosów ;o)
Zmiany - to, co stoi - musi upaść, co się porusza - trwa wiecznie - i chyba sobie gdzieś to wytatuuję, najlepiej na czole - żeby nie narażać znów życia na marazm i tkwienie w otępieniu.