Hejka (!)(!)(!)
Na tej fotce znajduja sie Justyna, Ewelina, Sylwia, Kinga K., Ilona i Prezes (okropnie wyszles haha zart :[smiech] :[smiech]:[smiech]) :* pozdro dla wszystkich na fotce oraz Kingi B. (robila fotke) i Marysi (nie bylo jej w szkole ;() Dzisiaj byla malutka ses i zrobilysmy kilka zdjec bedziemy je dodawac regularnie :) :).
Przepraszamy ze rzadko dodajemy zdjecia ale nie ma czasu i zdjec ;(
Wczoraj byla PARAFIADA bylo super tanczylysmy i wszystkim sie bardzo podobalo tylko Marysia nie tanczyla bo nie jest w zespole FLOWERS (jak chcecie sie cos dowiedziec to zapraszamy na www.cheerflowers.photoblog.pl)
Dzisiaj w szkole bylo fajnie :)~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Teraz jakis kawal troche dlugi:
Piszę do Ciebie tych parę linijek, żebyś wiedział, że do Ciebie piszę. Jak ten list dostaniesz, to znaczy, że do Ciebie doszedł. Jak go nie dostaniesz, to mi daj znać, to go wyślę jeszcze raz. Piszę do Ciebie wolno, bo wiem, że nie potrafisz szybko czytać. Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie, że najwięcej wypadków się zdarza kilometr od domu, więc przeprowadziliśmy się trochę dalej. Mieszkamy teraz w fajnej chałupce. Jest tu pralka, choć nie jestem pewna, czy się nie zepsuła. Wczoraj wrzuciłam do niej pranie, pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło. Ale przecież się z powodu tego nie powieszę... Pogoda nie jest najgorsza. W zeszłym tygodniu padało tylko dwa razy. Za pierwszym razem trzy dni, a za drugim cztery. Co do kurtki, którą chciałeś. Wujek Piotr powiedział, że jak Ci ją poślę z guzikami, to będzie dużo kosztować, bo guziki są ciężkie. Dlatego oderwałam guziki i włożyłam do kieszeni.
Tata dostał pracę. Jest dumny jak paw, bo ma pod sobą jakieś pięćset osób. Wysiewa trawę na cmentarzu. Twoja siostra, Julka, która wyszła za mąż, w końcu urodziła. Nie znamy jeszcze płci, więc Ci nie powiem, czy jesteś wujkiem czy ciotką. Jak to będzie dziewczynka, Twoja siostra chce ją nazwać po mnie. Ale to będzie dziwne - mówić na swoją córkę "mama". Gorzej jest z Twoim bratem, Jankiem. Zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki. Musiał iść do domu po drugi komplet, żeby nas wyciągnąć ze środka. Jak się będziesz widział z Gosią, pozdrów ją ode mnie, a jeśli nie, to jej nic nie mów. Twoja mamusia Dusia.
PS. Chciałam Ci włożyć do listu parę złotych, ale już zakleiłam kopertę. :[smiech]:[smiech]:[smiech]