Więc... Cóż to ja =), Kasia. Oczywiście jest ze mną Celinek, nowy nabytek Oli. Słodki ten misiek. Jak się go poprosi (złapie za łapkę:) ) to śpiewa piosenke Celine Dion. Słodkie :) . A ja sobie siedzę w całkiem fajnym humorku. Urodzinki były super, fajniutko się bawiłam. Tylko ten mój głupi tekst... Jeju... Zła jest Kasia czasami :).
Olka, wszytskiego naj, naj, naj - jeszcze raz. I pozdrowionka dla Kamy, Sylwii, Darci i innych :). Kocham was :*
Paps