Spójrz, wystawy śmieją się z nas, a Ty wybrałaś znów właśnie mnie
Bo wiesz, że gdy zimno - ubiorę i do siebie wezmę Cię
I niech noc przykryje nas
Jak końca świata świat
W obawie przed świtaniem
Niczym król Karol kupię Ci korale planet
I w nich samych przy mnie staniesz ...
Świat w ramionach Twoich jak ja, największy siłacz od lat
To dziś staniemy znów twarzą w twarz, chodź, patrz jak walczę
I wiesz - bez ziół smakujesz mi
Prorocze miewam sny
Jak pies gdy śpi przy Tobie
Więc chodź - kopuła niebios drży
Jak chleb smakujesz mi
Ruszymy z posad bryłę świata
I niech noc przykryje nas
Jak końca świata świat
W obawie przed świtaniem
Niczym król Karol kupię Ci korale planet
I w nich samych przy mnie staniesz ...
*