Zasklepionych rąk - czysty zapach - wyczerpanych słów
Alfabetu ról - tak niewiele - klucz i zamku brak
Nie ma żadnych zdjęć, tylko pamięć chowa to co jest
Ktoś zbyt bardzo chciał siłą opanować własny strach
Ty nie trać z oczu Jej
Twój głos złamany
Powiedz, że to Ją i z Nią, że nie zmarnujesz żadnej z chwil
W koło amplitud uwikłani, przetrzymacie to
Tylko nie zaniedbuj Jej, nie oceniaj zbyt pochopnie
Ty nie trać z oczu Jej
Twój głos złamany
Powiedz że to Ją i z Nią, że nie zmarnujesz chwil
Jak drzewo nakarm Ją, daj cień i ulecz chorą duszę
Połącz niebo, ziemię, korzeń i koronę
Pewny bądź
Dlaczego drzewa nic nie mówią?
Płacze się bez słów i kocha
Ty nie trać z oczu Jej
Ty bądź
Ty chroń
*