Gdyby tak wrócić do cudownych czasów beztroskiego dzieciństwa...
Założyć szpilki mamy, przebierać się w spadające z ramion sukienki, wymazać się krwistoczerwoną szminką po małych, nieskażonych oszczerstwami i pocałunkami nic nie wartych chłopców usteczkach i czuć się jak księżniczka.
Odciąć się od skomplikowanego świata dorosłych pełnym obłudy i interesowności.
Bo kiedy jest się dzieckiem, tak niewiele potrzeba by czuć się szczęśliwym i wyjątkowym.