Hahahahahaha wiem, że włosy mi się trosze z boku rozczochrały ;p. Ale to efekt zabawy z Niną przed zdjęciem. Cisza dalej wielka, więc zdjęcie z przed jakiegoś miesiąca. Taka cisza jest najgorsza, ale ja już chyba czekać nie będę hyhy. No więc mamy weekend, trzeba zahaczyć o jakąś imprezę. Oczywiście Michał nie pije. Nie no naprawdę. Już po ostatnim nie chcę haha. Jeszcze mam resztkę tekili, cytryny i soli na ustach. Tak wiem, tekila nie pisze się tak. Dzisiaj na wychowaniu fizycznym kazali nam biegać. Żal ! Jak to pan nazwał, byśmy hartowali swe piękne ciała. Buhahaha.
Za niedługo święta i za niedługo zebranie, ale ja się nie boje no ! Nicol [a po polsku ] z Davidem przyleci już w czwartek. Kuzynowie z Nowej Zelandii. Te święta będą cool.