Lekki smutek i rozczarowanie z mojej strony, ale trudno się mówi. Nic na siłę, prawda ? Zdjęcie z dzisiaj. Szkoła mnie wykańcza powoli, jutro dwa sprawdziany ! tak nie można kurwa. Nauczyciele nie mają sumienia. Dobrze, że zajebanych mundurków nosić nie trzeba. Jakieś suche matury rozwiązywaliśmy dzisiaj na matematyce. Boż, to już za rok. BOO. nie chcę ! Idę zapalić. arr. Nina moja. i tak buziaki dla niej. I dla miłych innych pań.
PS. Tato powiedział, że jak będę grzeczny to na święta dostanę motor.
PS-dwa. Założyłem dzisiaj tego kiczowatego epulsa, cóż za ścierwo.