Tak nie piszę już tutaj... bo po co, skoro jestem taki szczęśliwy... ^^!
Fajnie byłoby tak napisać , powiedzieć i zamknąć ten rozdział! Ale jest inaczej, dlatego wole tu napisać i może pozamykać już etapy w moim życiu, całe moje życie.
Nie wiem już ostatnio nic, życie odbiera mi rozum, przestaję patrzeć racjonalnie na to wszystko, a oczy przesłania mi durna rozkminka o tym wszystkim.. potok pytań po co to wszystko, jaki jest cel tego co robię, kiedy minie ten poje***y etap, nawet następuje pytanie co ja tutaj w ogóle robię?! Przestaje mnie już cieszyć nawet to,że mam nieliczne duszyczki, bo Ci co mówili wielkie słowa odchodzą, a inni co byli dla mnie tacy ważni przestają rozumieć, ich sprawy są ważniejsze, ja mam słuchać, ale już nie być wysłuchanym.. Bo ja wcale nie mam źle to inni mają gorzej! Ale mam dość takich głupich tekstów, bo zajmę się każdym, a kiedy sobą?... mam dojść do samounicestwienia !!Ok skoro taki jest mój cel, to może nastąpić szybko, bo to bardzo proste. Jeszcze lepsze są "dobre rady" w których brak pokrycia z rzeczywistością, brak odzwierciedlenia tego co czuję, myślę, czym żyję.. To jest w tym wszystkim smutne, że przestaję ufać i zaczynam myśleć, ze tak naprawdę jestem tylko potrzebny jak jest jakiś interes..A z tym czuję się cholernie źle, nie chcę być tylko pomocą, sam chciałbym ja dostać..chociaż żeby zobaczyli co mnie gryzie, że w ogóle coś jest nie tak... Najlepsze jest to, że ja ucząc się życia, chcąc się zmienić aby znowu zacząć czuć kochać i chcieć... na nowo ... dostaję kopa w dupę. Jednak ja i tak dalej w to brnę i chcę aby coś mi z tego wyszło.. może to już jest w końcu mój zalążek szczęścia tego co pragnę od życia?! Pragnę już tylko Twoich słów, cieszę się, że jest kolejna szansa.. Ale czasami też nawet w nią przestaję wierzyć. Bo myśleć, że życie znowu jest bajką nie jest dla mnie już priorytetem, nie chcę żyć nadzieją , interesują mnie fakty! Już nie wiem, nie rozumiem co czuję. Nie napiszę tego co nie chcą inni, nie zrobię tego.. To mogę TOBIE obiecać!! BO wiem, że Ty we mnie wierzysz i mnie rozumiesz! Tą magiczną liczbę usunę z mej pamięci!! Tylko tego jestem pewien.
Wszystko jest takie zmienne.. takie ulotne.. mało jest rzeczy prawdziwych.. a ja powoli odchodzę...w inną rzeczywistość.
****