Jedni przestają myśleć, a ja natomiast nie;) Hmm widzocznie tego potrzebuję.. ^^
Jest dziwnie, a czemu? Bo nie odczuwam już przyjemności, nie wiem chyba, już co to.. Tak mi brakuje tamtych dni, cudownych chwil, to co było, ale już się skończyło.
Zabrzmi to głupio, ale wczoraj od tak długiego czasu czułem się wyjątkowy w roli Pana Młodego, tak ożeniłem się:) Dziwne co nie? Sesja ślubna też była.. hehe i to mi dodało takiej radości, takich wspaniałych chwil, poczułem sie wyjątkowy, nawet szykując Pannę Młodą , a to była tylko sesja.. ale jakże wyjątkowa, wymarzona i zaczarowana:)
Obserwacje ludzi, gratulacje, bocian przez nich ukazany, niby na szczęście:) Poprostu sen...
Tęsknię , za wspomnieniami i za byciem kimś ważnym w czyimś jednym życiu.. bo teraz jestem sam dla siebie..
I nie jest to zbyt przyjemne.. Wir pracy, szukanie różnych zajęć nie pomaga juz wcale. Hmm no to idę w tej mojej nostalgii, a nóż coś się zmieni na lepsze..