takie tam z Bartusiem hahahah <3
no więc z rana o 12 pojechałyśmy z Jagoda do Bartka i Dominika
później przyjechała Karolina i Olek dołączył i sie rozkręciło towarzystwo
ogólnie mile spędzone 8 godzin :))
potem wbiłam do domu na chwile i pojechaalm do Ukasza zrobic mu deser
jaki dobry mi wyszedł to tyle :D
nono, jestem już w domu, ogólnie spoko, tlyko mnie tak brzuch boli, ze nie wytrzymam :<
cześć, dobranoc ;*