Niedziela mile spędzona .
Obiadek w ostrzu a potem wyskoczenie do Gołuchowa ,
gdy powróciłam do Mikstatu od razu z Kaśką pojechałam na rowerach zobaczyć na dożynki w Siedlikowie .
Dosyć długo tam nie byłyśmy .Jeszcze w tym samym czasie dostałam telefon od Maćka ,że robią ognisko , więc gdy wróciłam poszłam do nich .
Ognicho z Justyną , Oliwią , Maćkiem , Mikołajem , Mateuszem , Piotrkiem , Adamem i Szymonem <3