Wolałam gdy byłam małą dziewczynką zero smutku i rozgoryczenia lecz na mojej buzi znajdował się tylko uśmiech i chęć do dążenia dalej, a teraz mam pustkę którą nie potrafie wypełnić niczym ani nikim...
Weszłam na kolejny etap smutku i szybko się nie zapowiada zebym z niego wyszła.
Pozdrawiam wszystkie zakochane pary ...