Dziś dzielę się z Wami okładką książki, którą uważam za jedną z najlepszych pozycji, jakie przeczytałam w ostatnim czasie <3
Myślę, że spodobałaby mi się dokładnie tak samo, nawet gdybym aktualnie nie była w ciąży ;)
Dzień dobry :)
Jako, że mam dzisiaj wenę twórczą i sporo wolnego czasu, postanowiłam nie zwlekać z aktualizacją po ostatnim wpisie kolejnego miesiąca :D
Zobaczymy, jak długo zdołam wytrwać w tym ambitnym postanowieniu na powrót regularnego dodawania tu notek :P
W ubiegłą środę, zgodnie z planem zjawiłam się na wizycie lekarskiej i -ku mojej uciesze- nie jest ze mną aż tak źle, jak się tego wcześniej obawiałam ;)
Wspominałam, że nie wszystkie wyniki moich ostatnich badań były wzorowe, na szczęście sytuacja obecnie jest na tyle stabilna, że nie muszę podejmować w związku z tym żadnych dodatkowych działań, no i nie powinno mieć to negatywnego wpływu na zdrowie moje czy Małej.
Kamień z serca!
Po wizycie udało mi się jeszcze wyskoczyć na pyszny, włoski obiad w towarzystwie przyjaciółki oraz zaliczyć masaż u mojej fizjoterapeutki, co choć na parę dni pozwoliło mi pozbyć się męczących bóli i napięć.
Czwartek i piątek były przyziemnymi dniami, w które nie działo się u nas nic spektakularnego, w sobotę natomiast ostatecznie w odwiedziny wpadli nasi przyjaciele z Warszawy :)
Oczywiście załapali się u nas na spacer w towarzystwie koni, a także na spontaniczne ognisko organizowane w agroturystyce należącej do innych naszych przyjaciół :)
Super było móc spędzić z nimi ten weekend, nie mówiąc już o tym, jak bardzo jestem im wdzięczna i zachwycona podarunkami, jakie przywieźli dla naszej Małej <3 coś cudownego, naprawdę <3
Wczoraj wieczorem zdołaliśmy jeszcze popracować z wszystkimi naszymi końmi na lonży, choć mimo późnej pory wciąż było dosyć gorąco, a robale atakowały nas niemiłosiernie :')
W innych okolicznościach pewnie dalibyśmy sobie spokój, ale tak, jak wspominałam w ostatnim wpisie - niebawem czeka nas coś, na co forma u rumaków musi być! ;)
A mnie jutro czeka również dłuższa niż zazwyczaj wizyta u kosmetyczki i znów masaż, tym razem jednak dodatkowo zakończony tzw. tejpowaniem.
Mam nadzieję, że zda to u mnie egzamin i pozytywne efekty utrzymają się trochę dłużej niż po samym masażu :P
Plany na kolejne dni tego tygodnia oraz weekend dość szybko się wykluwają, dziś natomiast czekam, aż Andrzej wróci z pracy, ponieważ przed nami jeszcze kilkugodzinna wycieczka po... no, właśnie - na razie nie zdradzę, po co takiego, bo jak chyba wiecie, nie lubię zapeszać, w każdym razie już za kilka godzin powinniśmy być bardzo szczęśliwi i zachwyceni <3 :D
Byleby wszystko poszło zgodnie z planem :)
Życzę Wam udanego popołudnia i całego tygodnia oraz zapraszam: -----> https://www.instagram.com/nessqart/
29 WRZEŚNIA 2023
12 WRZEŚNIA 2023
21 SIERPNIA 2023
15 SIERPNIA 2023
8 LIPCA 2023
16 CZERWCA 2023
29 MAJA 2023
3 MAJA 2023
Wszystkie wpisyInni zdjęcia: Oddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24