Ja i Vento - zejście z Wielkiej Sowy :)
Dobry wieczór Wszystkim!
Mam nadzieję, że ten piękny, lipcowy weekend mija Wam miło i przyjemnie <3 ;)
U mnie standardowo dosyć aktywnie, co chyba widać po wyżej załączonym obrazku :D
Jakieś 2 tygodnie temu postanowiłam wrócić do w miarę regularnego dreptania po górach, póki jeszcze mogę to robić :P
W ciągu ostatnich parunastu dni zdążyłam "zaliczyć" jedną z moich ulubionych tras w Górach Stołowych, a także zdobyć Ślężę oraz Wielką Sowę, w czym bardzo dzielnie towarzyszyli mi akurat moja Mama, no i Vento <3 :)
Doceniam, że w ciąży przyszło mi cieszyć się nadal dobrą kondycją, samopoczuciem oraz zapałem do realizacji tego typu przedsięwzięć (oczywiście tfu, tfu :P) - oby taki stan rzeczy utrzymywał się jak najdłużej ;)
Wczoraj rozpoczęliśmy z Andrzejem generalny remont naszej kuchni, co z jednej strony czyni mnie bardzo szczęśliwą, z drugiej jednak nieco męczy i na swój sposób stresuje :P
Kuchnia powoli zaczyna wyglądać tak, jak ją sobie wymarzyłam, co daje mi ogromną motywację do dalszych działań, niemniej jednak, kiedy pomyślę sobie, że przed nami jeszcze remont kilku kolejnych pomieszczeń w naszym domu, a do tego zanosi się na równie dużo pracy nad ogrodem, zaczyna boleć mnie głowa... i portfel trochę też :D
Kończący się tydzień był dosyć spokojny, bez większych fajerwerków.
W środę wyżej wspomniana wycieczka w góry, w czwartek bardzo awaryjny wyjazd do Wrocławia na spotkanie z Przyjaciółką w potrzebie, a w piątek odwiedziny u Siwego, którego jeszcze rok temu dzierżawiłam...
Nadchodzący tydzień natomiast zapowiada się dużo bardziej intensywnie.
Pomijając fakt, że zapewne przyjdzie nam jeszcze wprowadzać ostatnie poprawki w naszej nowej kuchni, czeka mnie jeszcze wizyta u kosmetyczki, wyjazd z Mamą do Wielkopolski w jej rodzinne strony, spotkanie z przyjaciółką z Warszawy oraz dość nieprzyjemne i czasochłonne badania lekarskie.
W planach mam również poświęcenie większej ilości czasu naszym koniowatym, ale tutaj niestety poniekąd pogoda stawia warunki... :')
Czasem nieco ponarzekam, ale wbrew pozorom uwielbiam, gdy sporo się dzieje <3 :D
Przyszły weekend planujemy spędzić m.in. na grillowaniu w większym gronie oraz na kolejnej, jednodniowej wycieczce w góry, tym razem w towarzystwie Andrzeja, jednej naszej dobrej przyjaciółki, no i oczywiście Vento <3 :D
Wprost nie mogę się już doczekać! ;)
Życzę Wam udanej reszty weekendu oraz udanego całego przyszłego tygodnia! ;*
https://www.instagram.com/nessqart/
29 WRZEŚNIA 2023
12 WRZEŚNIA 2023
21 SIERPNIA 2023
15 SIERPNIA 2023
8 LIPCA 2023
16 CZERWCA 2023
29 MAJA 2023
3 MAJA 2023
Wszystkie wpisyInni zdjęcia: Oddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24