Dzień dobry, moi Drodzy :) 

Tak, tak... ta mała Fasolka, która swoim kształtem z dnia na dzień coraz bardziej przypomina człowieka, to mój Syn bądź Córka <3 

Powyższe zdjęcie co prawda ma już prawie 2 tygodnie, więc w tym przypadku pewnie średnio oddaje obecny stan rzeczy, ale aktualniejszego na ten moment nie posiadam ;) 

Gdyby ktoś jeszcze rok temu powiedział mi, jak niebawem będzie wyglądało moje życie, chyba postukałabym się w głowę i nazwałabym go totalnym wariatem :P 

Związałam się z mężczyzną, którego poznałam sporo wcześniej i nigdy nie pomyślałabym, że cokolwiek więcej nas połączy, a tymczasem w najlepsze wijemy sobie wspólne gniazdko i spodziewamy się Dziecka... ;) 

Mam wrażenie, że jakieś półtora roku temu moje życie stanęło do góry nogami i nie bardzo chce na te nogi wrócić :P 

Chwilami za tym wszystkim nie nadążałam, ale teraz jest mi zwyczajnie dobrze, tak więc chyba odnalazłam się we właściwym miejscu i czasie <3 

Jeszcze kilka dni temu myślałam, że wiosna zawitała u nas na dobre, ale najwyraźniej nic bardziej mylnego :') 

Dziś pogoda jest tak paskudna, że rano zrobiłam jedynie niezbędne rzeczy przy naszych koniach, wyszłam z psem na krótki spacer i później na amen zaszyłam się w domu :P 

Z ważniejszych informacji, to Diter już od kilku tygodni wystawiony jest na sprzedaż </3

Podjęliśmy taką decyzję nie tylko ze względu na mój stan, ale i ze względu na kłopoty zdrowotne Rudego, które niestety nie pozwalają użytkować go w taki sposób, w jaki użytkujemy nasze konie i nie widzimy co do tego innej możliwości :c 

Mam nadzieję, że trafi w dobre, kochające ręce, bo naprawdę na to zasługuje <3

Dziś jeszcze leniuchuję w domu, a jutro oraz w czwartek obieram kierunek -----> Wrocław, gdzie uzbierało mi się sporo spraw do załatwienia ;) 

W planach mam m.in. badania krwi, wizytę u kosmetyczki, u fizjoterapeutki, basen oraz kilka spotkań towarzyskich :) 

Zamierzam również ostatecznie dopiąć temat leczenia swoich zębów, choć do tematu założenia na nie długo wyczekiwanego aparatu ortodontycznego i tak będę mogła wrócić prawdopodobnie dopiero po urodzeniu swojego Bąbelka :P 

A. niedawno wrócił z pracy i szykuje dla nas obiad, w związku z czym ja zaglądam na Wasze blogi, po czym biorę się za drobne porządki domowe :) 

Życzę Wam udanego popołudnia :* 

https://www.instagram.com/nessqart/