Nasz najnowszy nabytek, czyli Diter we własnej "osobie" <3 :P



Dzień dobry w piąteczek, moi Drodzy :)

Razem z A. mieliśmy szukać kawalera dla Demi, ale sprawy potoczyły się nieco inaczej i ostatecznie znaleźliśmy oraz kupiliśmy tego przystojniaka z powyższej fotki :D
Decyzja o kupnie Ditka była bardzo spontaniczna i niezbyt przemyślana, ale często to właśnie takie są najlepsze ;)
Kiedyś marzyłam o młodziutkim, kasztanowatym wałachu z paroma siwymi odmianami, no i proszę... oto jest <3 :D
W związku z wiekiem Ditera przed nami ogrom pracy, głównie nad jego muskulaturą, równowagą oraz gibkością, tak czy inaczej myślę, że mamy do tego naprawdę solidne podstawy i praca z Rudym będzie dla nas czystą przyjemnością :)
Póki co pracujemy przede wszystkim z ziemi, a oprócz tego oswajamy się z terenami - tutaj już pod jeźdźcem :) Diter ma dobrą, zrównoważoną głowę, co jest połową sukcesu :)

Dziś jeszcze swoje muszę w biurze odsiedzieć, a później nocowanie w domu rodzinnym i wreszcie moje ukochane, wieczorne bieganie, które uskuteczniam znacznie rzadziej, odkąd mieszkam na Opolszczyźnie ;>

Jutro od wczesnego popołudnia natomiast zamierzam w pełni oddać się świątecznemu szaleństwu <3 :D
Wszystkie prezenty właściwie gotowe, a więc pozostaje tylko czekać na celebrowanie tych kilku, wyjątkowych dni <3

Tegoroczne Święta częściowo spędzę z Rodziną we Wrocławiu i jego okolicach, a częściowo z A., naszym zwierzyńcem oraz naszymi znajomymi ze świata jeździeckiego :P liczę na to, że pozytywnie będzie się działo <3

Wszystkim moim Czytelnikom życzę Wesołych Świąt :)
Oby były One dla Was pełne magicznych chwil oraz pozwoliły Wam zatrzymać się, złapać oddech i naładować akumulatory!

Trzymajcie się cieplutko ;*













https://www.instagram.com/nessqart/