Era & Etna <3
Zdjęcie sprzed równego tygodnia, kiedy to Etna stawiała swoje -dosłownie- pierwsze kroki na tym świecie :)
Hej, hej!
Przede mną jeszcze ponad 8 godzin w biurze, a że póki co dzieje się niewiele pomyślałam, że to doskonały moment na dodanie tu wpisu :D
Jak widzicie na załączonym obrazku, Etna od ubiegłej soboty jest już z nami :)
Poród przebiegł zupełnie sprawnie, a Mała przyszła na świat (tfu, tfu!) zdrowa, silna i przeurocza <3 :D
Poza tym raczej bez większych zmian...
Cały czas trenujemy, ćwiczymy, jeździmy w mniej lub bardziej ambitne tereny...
A. niecierpliwie czeka, aż Era, która jest jego wierzchowcem podstawowym wróci do formy po ciąży oraz porodzie - ja również nie mogę się już tego doczekać, ponieważ oprócz Demi, na której jeździ głównie moja, skromna osoba A. ma do dyspozycji młodego, ledwie zajeżdżonego Portosa oraz wybitnie leniwą klacz zimnokrwistą, co nie sprzyja szalonym wyjazdom w teren, a my najchętniej tylko takie wyjazdy byśmy uskuteczniali ;)
W ubiegły weekend jeździectwo w naszym życiu ukazało swoją ciemniejszą stronę, kiedy to podczas jednej z takich szalonych przejażdżek jedna z naszych znajomych spadła z konia, w konsekwencji czego zabrał ją helikopter ratunkowy O.o
Szybkie i sprawne wezwanie pomocy znajdując się w samym środku ogromnego lasu było dla naszej grupy nie lada wyzwaniem, niemniej jednak najważniejsze, że koleżanka ostatecznie wyszła z tego wypadku prawie bez szwanku.
Dla pozostałych natomiast była to dotkliwa nauczka i naprawdę nikomu nie życzę znalezienia się w podobnej sytuacji.
Jeszcze parę lat temu za żadne skarby nie wsiadłabym na konia bez kasku oraz kamizelki ochronnej, no i chyba pora pomyśleć o powrocie do takiego podejścia!
Co by wspomnieć o czymś bardziej pozytywnym, pochwalę się, że doczekałam się swojej pierwszej, jeździeckiej uczennicy :D
Za Agą już kilka lekcji pod moim okiem i muszę przyznać, że dziewczyna naprawdę rewelacyjnie sobie radzi, nie ujmując naszym koniom, które chodzą pod nią nienagannie mimo, że totalnie nie są przyzwyczajone do wożenia na swoich grzbietach początkujących jeźdźców i spokojnego dreptania po placu ;)
Najbliższy tydzień zapowiada się intensywnie, głównie dlatego, że oprócz wyjazdów do pracy do Wrocławia czekają mnie jeszcze intensywne poszukiwania kawalera dla Demi - kilka ogierów mamy na oku już od paru tygodni, a jeden z nich z pewnego powodu jest dla mnie szczególnie wyjątkowy, ale nic więcej na razie nie zdradzę... ;)
Udanego weekendu! :)
https://www.instagram.com/nessqart/
29 WRZEŚNIA 2023
12 WRZEŚNIA 2023
21 SIERPNIA 2023
15 SIERPNIA 2023
8 LIPCA 2023
16 CZERWCA 2023
29 MAJA 2023
3 MAJA 2023
Wszystkie wpisyInni zdjęcia: Zima 2025r. rafal15891407 akcentovaAktualne zdjęcie dawstemoja śliczna patkigdmoja kicia patkigdja patkigdja patkigd:) dorcia2700Dzień kobiet szarooka9325... thevengefulone