Podczas wyprawy w ogródku mojej babci :D
Rano udało mi się wstać na basen xD z Asią się popływało xD i tak, przepłynęła 4 długości basenu więcej xD ale cóż xD ciężko się płynie jak się jest już pod prysznicem xD potem z Grzechem na Markwarta :P no i to jego gadanie o gwieździe xD doświadczyłem również sprawdzenia czy woda w Borównie jest taka mokra jak to mówią :P i owszem, jest mokra xD a że i przy tym ciepła to też fajnie :P no i dzień się jeszcze przecież na tym nie skończył ale już mi się nie chce pisać bo jestem zmęczony :P
Jutro śpię co najmniej do 12:00 :P
trzymcie się