Qui vincitur, vincit...
Dodano: 14 PAŹDZIERNIKA 2010
Wariactwo.
Próbuję uciec przed samym sobą. Wiem, że i tak mi się nie uda. Że mnie TO dogoni.. Nie chce zrąbać komuś życia. Boje się, że go skrzywdzę więc uciekam...Nie wiem jak się w wielu sytuacjach zachować. Izoluję się od świata.
....
Uczucie beznadziei, lęku. Ciągły strach. I jedno durne pytanie: jak żyć. Stawiam je codziennie próbując prowadzić monolog. Wygadać się przed samym sobą? Nie ma bata- nie idzie, nie pomaga. Przed kimś?-nie mam odwagi, wstydzę się.
A może się boje? Nie wiem- chce a nie umiem.
...koniec
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis
użytkownika mielona92.
Zarejestruj się
Masz konto? Zaloguj się.
