Wszystko to chyba liczy się podwójnie, czyż nie?
Nie zdałam matury, więc znów muszę przyswajać znienawidzony przez siebie materiał - to raz, a z tego wynika dwa - bo ten fakt mnie tu trzyma. Przecież już dawno miało mnie tu nie być, inaczej to sobie zaplanowałam. Ale to nie jest tak, że moje plany legły w gruzach, nie nie, one są po prostu chwilowo wstrzymane. Wraz z czternastym maja mój pociąg wraca na tory, teraz się do tego po prostu przygotowuje.
54
59
117(87)