~~~OSTRÓDA REGGAE FESTIWAL 2008~~~
pomijając dość deszczową pogodę było no cóż... absurdalnie
uczucie całkiem sprzyjające rozwojowi pozytywnego nastroju
fajna sprawa wrócić w to samo miejsce w następne wakacje
przeboleć jedynie nie mogę mikroskopijnej ilości słońca jakie zaszczyciło nas swoją obecnością na tegorocznym festiwalu
no i może niektórych koncertów, które musiałam niestety opuścić z powodów czysto technicznych jak np. ulewa i świadomość, że jedyne suche odzienie jakie posiadam to te które mam właśnie na sobie
mimo tych paru drobnych niewygód i kilku luk w pamięci tegoroczny ORF w pamięci zakoduje jako jedno z wyżej pozytywnych wspomnień