indianiec widziałem ta fote w gazecie lubuskiej, po jednym ze zjebanych meczow w Celticu poszedł ochlac pałe... i tak własnie skonczył tego wieczora. jacys hindusi skroili mu pozniej portfel... swoja droga... no szkoda goscia
co innego boruc... ostatnio na grzybkach na polu spotkałem typa... twierdził, ze nie wie jak sie tam znalazł. dziwna sprawa. zjarał sie z murzynami, a pozniej juz film mu sie porwał...
no.
O sobie: Ludzie oczekują ode mnie wielu rzeczy
Większości nie otrzymują, nie da się zaprzeczyć
Ja będę wierzyć, będę grzeszyć
Będę cudze dusze leczyć i kaleczyć