Wrzesień '14, wschód słońca na Rycerzowej.
Biłam wtedy rekord w niespaniu (nie żeby specjalnie)..
Siedzieliśmy do 6 rano przy ognisku rozmawiając i śpiewając, dzielny Luk dotrzymał mi towarzystwa do końca.
Lubię spać, ale kto nie wstaje rano, ten potem narzeka na zbyt krótką dobę.
(No dobra, tak, czy siak jest za krótka)
Dobrze jest też sobie pozamykać ciągnące się od dawna sprawy.
Z jednej strony zamykasz swój umysł, a z drugiej tym samym go otwierasz, to zabawne.
Jest dobrze.
I znowu jadę do Francji. :)
Pearl Jam:
https://www.youtube.com/watch?v=YF-5vW4GbsQ
Skończcie ktoś wreszcię tę zimę..!