dawno dawno temu za lasami za górami... czyli 2011 rok bodajże
Aż ciary mnie przechodzą jak myślę co się będzie niedługo działo.. Istny szał połączony z przyczepą końską, aparatami i Rubinem, który ma charakter osła. Oby wyszło po mojemu, a nie na opak, bo obiecuję, że się załamie.