photoblog.pl
Załóż konto

Pojechalimy na zamek... nawet na 4.

Udało mi się dostać wolne i we wtorek ruszyliśmy w trasę. Pierwszy był Zamek w Smoleniu. Ładnie, trochę mrocznie, ale niestety nie udało nam się wejś na wieżę, z której mieliśmy nadzieję ujrzeć wspaniały Ogrodzieniec. W drodze na kolejny Zamek w Mirowie (który był celem naszej podróży) dojrzałam zarys wcześniej wspomnianego pięknego Zamczyska w Ogrodzieńcu. Tak, chcę tam pojechać raz jeszcze. No. Także ten. Zamieszczone wyżej zdjęcie pochodzi właśnie z Mirowa. Zamek cholera by to .. był zamknięty, bo renowacja kurna no. Ale bardzo fajna okolica, dużo skał, więc mogliśmy sobie połazic. A Dzik to nawet wspinać się. 5 minut drogi od Mirowia znajdować się rownie piękny (tu już odrestaurowany, zadaszony..no i "prawdziwy" a nie ruiny) Zamek w Bobolicach. No oczywiście, że ..był zamknięty, więc też mogliśmy go podziwiać wyłącznie z zewnątrz. Było tak pięknie.. i kurde zimno. Stwierdziłam, że to x lat temu byłyby to idalne zameczki dla ksenznycek Alicyi i Karolyny, psiapsie tak blisko siebie <3

 

W drodze powrotnej Paweł wymyślił Zamek w Pieskowej Skale i Maczuge Her-ku-le-sa! No to kolejny raz powspinaliśmy się na górkę, milion wschodów i porobili foteczki. Wszystko ładnie, tylko kurde miało być ciepło, a nie było.

 

założenie: 1 zamek - zwiedzone: 4.  Więc człowiek zadowolony, ale naprawdę fajnie byłoby zobaczyć te miejsca w lecie, bo jednak ładniej.

 

 


 

Oycietz Waldemar przyleciał do Polski. Niestety tylko tydzień, który upłynął zbyt szybko. ale dobre już i tych 7 dni.

Większość czasu to tak naprawdę siedzenie w szpitalu.. Ale dobrze, że z dziadkiem już lepiej. Pozałatwiane wszystko i oby reszta poszła tak jak powinna.

Co se schudłam, to se przytyłam (tak czuję, bo w końcu babcine jedzenie..) :<

Udało się skoczyć do Jokera. Ośpiewałyśmy się z Wiktorią, toteż było piąknie. Potańczyłyśmy, porozmawiałyśmy. Trzymam kciuki za jej plany związane ze studiami, ale jak nie wyjdzie i trafi do Krakowa, to będę przeszczęśliwa :3

Oo tato zafundował bilety do filharmonii w Rzeszowie. Kurde, odhamione wszystkie takie.. posłuchiliśmy opery i operetek, które były w porządku i naoglądaliśmy sie słabego (jak dla mnie) baletu.  I mimo iż utiwerdziło mnie to, że nie jestem fanką takiej muzyki, to i tak fajnie było coś takiego zobaczyć.

No i dziś tato poleciał.. siedzi sobie teraz w samolocie do Chicago. :<<<

 


 

Zaczęłam kolejny semestr. Nie podoba mi się, te zajęcia takie beznadziejne, beznadziejne plany. Jedynie hiszpański mi się podoba, chociaż często nie oagrniam co Xango do nas mówi :D :D A dziś to śmieszki heheszki, bo powiedział, że widział na fejsie mój filmik z Kina pod Baranami jak sobie na ukulele śmigałam . fiu fiu. Gwiazda.

 

Po tygodniu cudnej przerwy wracam do pracy.. dżizas.  zamknięcie. dam radę. barista. nie będzie źle.

 

 

 

nowy Ed. powoli się przekonuję :)

Dodane 10 MARCA 2017 , exif
408
~guzikjakmalowany w takich zamkach? bicz pliiiiiiz. toż to nic w porównaniu z takimi rodem z Disneya. a ksenzycky muszą mieć warunki. ale na letnie prowincje by się nadały. :D
eeee no, fajny tydzień miałaś. :)
10/03/2017 23:40:45

Informacje o midnight0flower


Inni zdjęcia: Grube przygotowania pamietnikpotworaPoczątek.. adezianDaleko mandragora666Ja patkigd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24